poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Fly me to the moon





Imię: Yuu
Nazwisko: Nakami
Wiek: 20
Ur.: 14.02
Wzrost: 170 cm
Waga: 50 kg
Orientacja: homo
Miejsce zamieszkania:
Ryusei, dzielnica Mizuki
Zawód: model



 
 Wygląd:

Średniej długości, wiecznie rozczochrane brązowe włosy. Tego samego koloru zamyślone oczy. Wyznaje zasadę „jak wstanę-tak wyjdę” w końcu w pracy i tak ułożą mu włosy i nałożą make-up. Na jego twarzy bardzo często gości promienny uśmiech. Jest jednym z tych szczęściarzy, którzy mogą jeść ile wlezie a i tak nie przytyją, od 15 roku życia utrzymuje taką samą wagę.








Charakter:
Nieśmiały, niewinny. Rozbawić można go tak samo łatwo jak doprowadzić do łez. Trochę strachliwy, najbardziej boi się ciemności. Straszny z niego pieszczoch.






Historia:
Jego matka zmarła gdy był mały więc nie pamięta jej za dobrze, ze zdjęć wie, że była piękną kobietą. Ojciec-pracocholik był zawsze zbyt zapracowany żeby się nim zajmować więc wychowywali go dziadkowie. Wytykany palcami przez własną rodzinę z powodu bycia homo, uciekał do wujka (brata swojej mamy) z którym bardzo dobrze się dogadywał. Jego życie miłosne było natomiast w fatalnym stanie. Gdy miał 15 lat został zgwałcony przez swojego senpaia, reszta jego "miłości" działała na tej samej zasadzie. Przyjechał do Ryusei nie tylko w poszukiwaniu pracy ale również aby zostawić za sobą przeszłość. Wyjechał z Tokio tylko dlatego żeby być jak najdalej od rodziny, która była, jest i zawsze będzie przeciwna jego pracy jako modela. W stolicy przez pewien czas pracował dla kilku znanych czasopism co spowodowało, że stał się sławnym i rozpoznawalnym modelem. Przeprowadzka do mniej znanego miejsca jest mu na rękę bo uwolnił się w końcu od tłumu fanek i paparazzi śledzących każdy jego krok.
Ciekawostki:
  • -uwielbia truskawkowe pocky
  • -kocha zwierzęta, zwłaszcza psy
  • -nie przepada za alkoholem (po prostu ma słabą głowę)


Powiązania (będą rozwijane ale puki co takie skrótowe)
W związku z Takumim Shirayuki 


[witam ^ ^ mam nadzieję, że polubicie mojego małego Yuu ^ ^ nie gryzę i nie połykam w całości i oczywiście mam nadzieję na ciekawe watki ^ ^ buźki użyczył Song Joong Ki.]

3 027 komentarzy:

«Najstarsze   ‹Starsze   3001 – 3027 z 3027
Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-No dobrze, dobrze. -uśmiechnął się. -nie sądziłem, że tak bardzo się przestraszysz. Przecież to tylko pierścionek. -mówiąc to usiadł przy stole. -Owszem byłbym zły gdybyś go zgubił ale koniec końców to tylko rzecz. -dodał. -Noo omlet. To źle? Mogę Ci zrobić coś innego jak nie lubisz. -zaproponował.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Z pierścionkiem czy bez i tak jestes moim narzeczonym. -odparl spokojnie. -Rozumiem, w takim razie smacznego. -mówiąc to zabrał sie za jedzenie.
-Ne Yuu chcesz wiedzieć gdzie zaplanowalem miesiac miodowy? -Zapytal nie mogąc sie zdecydować czy mu powiedziec czy nie.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Zdecyduj sie. Z drugiej strony czy ja wiem czy to tak niesowite zeby trzymać to w sekrecie? To dość oczywiste. -uśmiechnął sie. -jak wolisz, moge Ci powiedziec, moge siedzieć cicho, możesz zgadywać. Jestem otwarty na propozycje. -Dodal zapijając słowa sokiem.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie kochanie, ani Anglia ani Włochy. Nic z tych.rzeczy. -uśmiechnął sie sprzatajac ze stołu. "No Nie mów ze nie wiesz" -Probuj dalej. Dla ulatwienia to państwo Europejskie. -Dodal idąc do kuchni.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

Mężczyzna włożył naczynia do zmywarki po czym odwrócił się przodem do ukochanego, opierając się o blat i krzyżując dłonie na piersi.
-Dobrze, nie mówię...ale przytakiwać wolno prawda? -uśmiechnął się kiwając głową.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Tak, Francja. Pokażę Ci wszystkie fajne miejsca w Paryżu. -zaśmiał się wesoło, obejmując chłopaka. -Coś mi sie tam obiło o uszy.-dodał rozbawiony. -Aj tam wspaniały...tylko trochę idealny ale to wszystko. -machnął ręką. -Kocham Cię kochanie. -pocałował go, obejmując mocno.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

To najprostszy i najszybszy sposób żeby coś powiedzieć a wiem że tu na pewno zajrzysz XDDDDD (potem sie usunie tą wiadomość XD)
A więc Kiru...
생일축하합니다 ~~~~! <3 <3 <3 <3 <3 <3
TYLE MIŁOŚCI W JEDNYM POŚCIE.
Staruszko Ty moja XD Masz 17 lotek (a seventeen to będzie nowy zespół nie wiem czy Ci mówiłam XD) LUCKY 17 <3
Ja mam taki numer w dzienniku.
Nie jest on szczególnie lucky jeśli chodzi o biologię i starcie z BOSSEM KOTÓW NISKOPODŁOGOWYCH Z ZASIĘGIEM WZROKU WYSOKO SUFITOWYM XD
No ale nevermind.
Chcę żebyś była zdroooowa i wesoła cały czas. Chcę Cię bardziej wciągnąć w kejpop i inne bardzo ważne dla życia sprawy!
Zanim dokończę poważne życzenia zacznę od tych dla beki.
Ikuzooo~!
Po pierwsze KAI
Po drugie JOONG KI
Po trzecie YESIO I JEGO PSY XD
Po czwarte JUNCURRYAHN
Po piąte
JEFFCHANG GO HOME YOU'RE DRUNK XD
TADAM XD
No a więc, koncerta SuJu, męża (nie tym razem nie mensza tylko męża XD) z ustami Kaia, nogami Yu Ha Mina, czerwoną kupą Yeśława hipstera, żeby Ci śpiewał i tańczył ( i tańczy dla mniee~! XDDD) OBOWIĄZKOWO bez koszulki gdyż brzuszek ma mieć po Eunhyuku XDDD NO I ŻEBY UMIAŁ SIĘ STOSOWAĆ DO PORAD Z BEAUTIFUL GUY SKIN PROJECT BY SONG JOONG KI XDD
Dużo konwentów, radochy, koncertów, śmiechów, wszystkiego.
Ale bardziej poważnie teraz.
Duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo zdrowia. Bo to jest najważniejsze. Szczęścia. Dostania się na psychologię. Nie płakusiania. żeby wszystko za co się zabierzesz szło gładko. Żebyś spełniła marzenia. DON'T WORRY BE HAPPY ETC XD
I wszystkiego czego zapragniesz. Kolejny roczek stuknął! :3
Be Happy no matter what~! <3
With love <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Taiguś


http://www.youtube.com/watch?v=2g-ZhfUTgxU

http://en.korea.com/files/2012/09/20120929_1348878081_05028200_1.jpg

http://24.media.tumblr.com/tumblr_m8zwvlUF2H1qdnzrdo1_500.png

http://beckysmusicblog.files.wordpress.com/2011/08/yesung23.jpg

http://media.tumblr.com/tumblr_mbpkzqxogJ1qlvra0.gif

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2012/156/0/1/kaiiiii_by_lollipopgirl88-d52f2kg.png

http://24.media.tumblr.com/tumblr_m31tudCF7x1r4fc8ho1_500.jpg

http://s5.favim.com/orig/54/cute-exo-exo-k-kai-Favim.com-537500.jpg

http://images6.fanpop.com/image/photos/32400000/Kai-kai-exo-k-32463511-500-331.png

http://25.media.tumblr.com/tumblr_m63tyeJV7A1qevb5mo1_500.png

KAI MA KOMPLEKS KURWA SERDUSZKA XDDD

http://www.youtube.com/watch?v=JHLzBS0kWvo <--- TAG BARDZO NIEADEKWATNIE.....A CHUJ ŁADNIE TAŃCZOM XDDDD



Wszystkiego najlepszego :3 <3


(przyjadę na 18-stkę, postaram się, obiecuje =^.^=)

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie przesadzajmy, ja jestem po prostu idealny. -zaśmiał się pod nosem, przytulając chłopaka. -Hmm...w sumie planów nie mam, ale możemy się przejść na "punkt widokowy". Widać stamtąd Ryusei, co prawda jest bardzo deleko, ale widać światełka i w ogóle. -roześmiał się ponownie. -A jest coś co chciałbyś robić?

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Tak samo jak mój idealny narzeczony. -uśmiechnął się, następnie całując Yuu.-Jestem za, masz racje, przejdziemy się wieczorem. To Ty rozejrzyj się po domu, weź laptopa mojego z góry i rozłóż na tarasie, a ja nam zrobię herbatę. -dodał wypuszczając chłopaka z objęć. -Oczywiście kochanie, jeśli tylko chcesz. Zaniesiemy każde zaproszenie osobiście. -ucałował go w czubek głowy. "Będzie problem żebym się nie pożarł z jego babcią, jak pojedziemy do dać zaproszenie jego tacie..."

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie martw się, wszyscy się pomieszczą. To duży dom. Masz racje, kanapy się wyniesie i przyniesie krzesła. Myślę, że Ren i tata mogą nam pomóc z przygotowaniami w sensie żeby to wszystko nosić, przestawiać itp. Kobieca ręka Reiko i Chi przyda się żeby wszystko poukładać, a mama dobrze gotuje. Inoue pewnie już szyje garnitury znając ją. -roześmiał się, wchodząc za nim do salonu. Gdy mężczyzna poszedł do góry, Takumi zrobił im herbaty i zaniósł ją na taras. -Jak tam podpiąłeś już wszystko? -zapytał uśmiechając się, siadając obok chłopaka, podając mu kubek.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Ale dlaczego? Jesteś taki pociągający, przystojny i seksowny. -rozmarzył się. -Mnie tam się ta tapeta podoba. -uśmiechnął się, po czym upił parę łyków herbaty.
-To jest świetny pomysł. Też miałem podobną wizję szczerze mówiąc. Tak jest po prostu wygodniej. A z tyłu domu myślałem, że można by zrobić taką no nie wiem jak to nazwać....altanę? Gdzie można by robić w środku ognisko czy jakiegoś grilla. No i oczywiście basen. Basen musi być. -zaśmiał się wesoło. -Taa garderoba ważna rzecz...patrząc na to że Inoue nie zwalnia tempa i niedługo będziemy spać na ubraniach. -westchnął ciężko.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nikt nie zobaczy, z resztą to nie innych ludzi sprawa kogo mam na tapecie w laptopie. Poza tym jedyną osobą która w pracy może zobaczyć to Yumi. Chyba że na jakieś spotkania jeżdżę....ale nie wtedy też nie mają się jak gapić. Poza tym po co mieliby to robić? -zapytał przeglądając stronę z domkami jednorodzinnymi. -i Aiko też. -uśmiechnął się zadowolony. -No tak. A czemu miałbym się nie zgodzić? Chciałeś basen. Ja z resztą też chcę. Może w końcu tego flaka na brzuchu wypracuje. -westchnął ciężko klepiąc się po wymienionym miejscu. -No można o tym właśnie myślałem, żeby tak to rozwiązać jak właśnie mówisz z tym rusztem. -dodał z uśmiechem. -Dobrze, pójdziemy. -zaśmiał się. -Możemy sobie przed namiotem ognisko zrobić i upiec pianki. -powiedział rozbawiony. -Ona dopóki Ciebie nie było w naszym życiu uwielbiała szyć na mnie i Rena, teraz Ty jesteś jej ulubieńcem i wzorem na próbki projektów do nowych kolekcji. No cóż mnie to cieszy bo i Cię lubi i mnie nie zasypuje ciuchami. -zaśmiał się. -Chociaż mnie wciąż też trochę. Uważa że muszę dobrze wyglądać żebyś mnie nie zostawił...jej logika mnie czasem powala. -dodał po chwili.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Ech..no ok jak tak bardzo chcesz to zmienię tą tapetę. -dodał przeglądając zdjęcia jakie miał na kompie. -O o! patrz tego nie widziałeś na pewno! Chi nam zrobiła! -zaśmiał się pokazując mu zdjęcie z wesela jak zakłada Yuu podwiązkę.
-Koszty są nieważne. Nie po to zapieprzam, żeby teraz nie kupować tego czego chcę. Płaski jak ściana....-Mężczyzna zamilkł, a nad jego głową zawisła ciemna aura. "Najgorsze jest to że ma racje...." pomyślał dobity.
-Pewnie że możemy. Nie przepraszaj, cieszę się, że się cieszysz. Sam chętnie się prześpię pod namiotem. -dodał po chwili, dalej przeglądając zdjęcia. -No ale to Inoue, ona uważa że porządny wygląd to podstawa bo mimo wszystko jesteśmy tylko ludźmi i jak kretyni patrzymy na wygląd zewnętrzny. -wzruszył ramionami.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie! Nie ma mowy! Zostaw moje wspomnienia! -pokazał mu język. -A daj spokój gdzie tu taka decha seksowna! -machnął ręką. -Zrobimy, możemy. -uśmiechnął się lekko. -Ja też. Pomyśl sobie, że będziemy sobie siedzieć przy ognisku a potem w namiocie, a dookoła cisza i spokój, świeże powietrze. Żyć nie umierać. -dodał wzdychając zadowolony. -No taki ma charakter.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Dobrze, dobrze, ważne że Tobie się podobam, ale i tak muszę coś z tą ścianą zrobić...ściana na szczudłach masakra. -zaśmiał się pod nosem gorzko. -Och skarbie po pierwsze wtedy pewnie już będę Twoim mężem, a po drugie lepiej późno niż wcale. Poza tym z całej Twojej rodziny, widzę że Twój tata naprawdę chce poprawić relację między wami. Nie można całe życie trzymać w sobie urazy za to że był bardziej pochłonięty pracą. Każdy popełnia błędy, a ja teraz staram się spełniać wszystkie Twoje marzenia i te małe i te większe, żebyś dostał to czego nie mogłeś wcześniej. Gwiazdkę z nieba dla Ciebie ściągnę, jeśli zechcesz. -objął go ramieniem przysuwając do siebie bliżej, po czym ucałował go w czubek głowy. -Ja Ciebie też kocham. -dodał uśmiechnięty.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-No dobrze, dobrze niech Ci będzie mój Ty seksowny mężczyzno. -zaśmiał się wesoło. -Kochanie dla tego słodkiego uśmiechu zrobię wszystko. -pogłaskał go po policzku. -Ach to ja powinienem Tobie dziękować. Zauważyłeś jak bardzo się przez Ciebie zmieniłem? -zapytał poważnie. -Lepszego narzeczonego mieć nie mogłem. -uśmiechnął się. -Uda się, poprawicie relacje zobaczysz. -przytulił go mocniej. -Zrobię wszystko żebyś miał jak najlepiej. Każde Twoje marzenie będzie spełnione. -zapewnił. -Kocham Cię. -zamruczał. -Dlatego ustawię sobie na tapetę zdjęcie z wesela! -roześmiał się

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-No dobrze i w sumie tylko dla Ciebie jestem taki kochany. No i może dla Aiko. -uśmiechnął się. - Jak dla mnie cały czas się zmieniasz, stajesz się taki dojrzalszy, bardziej pewny siebie dojrzalszy w pewnym sensie niż na początku naszej znajomości. -dodał obejmując mężczyznę. -To dzięki Tobie. W końcu mam kogoś o kogo mogę dbać i komu mogę się odwdzięczyć za miłość jaką mnie darzysz. Nikogo nie kocham mocniej.-powiedział spokojnie.- Naprawdę? To świetnie! Widzisz, martwi się o Twoje zdrowie i szczęście. Jesteś wspaniały, więc ma powody do dumy. Cieszę się, że lepiej się dogadujecie. -Gdy Yuu musnął jego wargi swoimi, Takumi uśmiechnął się lekko. Złapał chłopaka delikatnie za podbródek nachylając się nad nim musnął jego wargi kilka razy po czym pogłębił pocałunek łącząc ich języki w namiętnym tańcu. "Jest taki słodki kiedy się domaga"

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Ale Ty wciąż jesteś moim Yuu, tylko bardziej dojrzałym. -uśmiechnął się lekko. -Ależ ja o tym wiem skarbie. Ja też się cieszę, że spotkałem takiego cudownego chłopaka. -poczochrał mu delikatnie włosy. -No i co? Dbam o Ciebie cy raczej nie? -zaśmiał się pod nosem. -Twój tata to dobry facet. Trochę pogubiony w swoim życiu, ale różni się od reszty Twojej rodziny. -odparł spokojnie. -Nie zmarnuj takiej okazji przywrócenia więzi. Ten śpiewający "sto lat" tata wciąż jest, tylko pogubił się tak jak mówiłem. -dodał. Mężczyzna objął ukochanego w pasie, przyciągając go do siebie jeszcze bliżej. Namiętnie penetrował językiem wnętrze jego ust, jeżdżąc przy tym dłońmi wzdłuż linii jego tułowia czy też jego ud.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Zmienić...no nie wiem...Jesteś tym samym Yuu tylko bardziej dojrzałym. Nieważne, kocham Cię tak czy siak. -zaśmiał się cicho. -Ja mam najlepszego chłopaka, z najpiękniejszym i najbardziej uroczym uśmiechem. -musnął jego usta delikatnie swoimi. -Widzisz, a założę się że Twoja mama mu tam z góry powiedziała że ma się porządnie zachowywać i się odnalazł. -uśmiechnął się. -Damy mu, osobiście. Zrobimy sobie wycieczkę do Tokio. -Zanim Yuu odsunął się od niego, mężczyzna zdążył jeszcze go pocałować. -Przecież ja nic nie rooobie. -zaśmiał się. -Dom jest ważny, ale nie aż tak jak Ty. -dodał, chwilę potem otwierając filmiki projektów domów jednorodzinnych. -Masz.-mówiąc to podał mu katalog z projektami który miał w torbie od laptopa.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-No dorastasz, dorastasz. Mój mężczyzna. -zamruczał mu do ucha uśmiechając się. -No widzisz, bądź czujny bo może za niedługo na jego ślub będziemy jechać. -roześmiał się Takumi. -Może dopiero teraz pogodził sie ze śmiercią Twojej mamy? Wiesz, pewnie bardzo ją kochał i był to dla niego szok. Na jego miejscu nadal bym się nie podniósł. O nie, gdybym Cię stracił to to byłby koniec dla mnie. -objął go ramieniem. -Oczywiście że możemy, chciałbym kupić świeże kwiatki jak pojedziemy. -dodał spokojnie. -Faktycznie...i ma spory garaż, pomieścimy tam wszystko. Bo chyba masz zamiar zrobić prawo jazdy nie? Bo akurat wejdą tam dwa auta. -mówiąc to pokazał na projekt. -Nie jest klaustrofobiczny przede wszystkim. Pokój gościnny jest duuuży, Aiko się ucieszy. -zaśmiał się pod nosem Taku. -I mamy balkon w sypialni.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie dziwię mu się. Jeżeli kochał ją tak mocno jak ja Ciebie to nie będzie w stanie się ożenić ponownie. Nie myślmy o tym, racja.-odparł spokojnie.-Faktycznie! Pamiętam! Matko zapomniałem, wybacz. -roześmiał się. -tak rzadko widzę Cię za kółkiem że nie pamiętam. -podkreślił- no to kupimy Ci samochód jaki będziesz chciał i tyle. -dodał od tak. -Musisz mieć auto bo co jak ja będę gdzieś jechał i zabiorę samochód? Jak będziesz dojeżdżał do Ryusei do pracy? hmm? -zapytał patrząc na Yuu. -Taaa to jest to. To to?- wolał się upewnić, kiedy nagle zawbirował jego telefon.
-Halo? -zapytał odbierając.
-No cześć. A coś taka szczęśliwa? Nie w pracy? Przecież jest rano...No co pytam się bo Ty wiecznie siedzisz w pracy! -zaśmiał się pod nosem.
-Dobre wieści? Musisz się pochwalić tak? No to wal. -dodał wesoło. Takumi zamarł słuchając tego co kobieta mówi, po czym opadła mu szczęka jakby ze zdziwienia.
-COOOOOOOOOOOOO?! -Wydarł się na cały głos. Zakrył usta dłonią biorąc większy oddech.
-TO WSPANIALE! NIE WIERZĘ! BOŻE NAWET NIE WIESZ JAK SIĘ CIESZĘ! -wstał gwałtownie od stołu o mało co nie rozlewając herbaty. -WIE MÓWISZ..YHYM YHYM...AHAHAHA! ALE SIĘ CIESZĘ! -Krzyknął ponownie. Boże dzięki za informację! Aktualnie jestem poza domem, ale jak wrócę to przyjadę i wszystko mi opowiesz! Połóż się i nie przemęczaj się! Zrób sobie herbaty ziołowej i jedz dużo białego sera! -poinstruował kobietę, po czym pożegnał się i z wielkim uśmiechem odwrócił się do Yuu.
-Mama Aiko jest w ciąży! -oświadczył zachwycony, kiwając się na boki. Cieszył się, że Aiko w końcu nie będzie sama a i on będzie miał się kim zajmować. W końcu te dzieci traktuje jak swoje własne.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

Mężczyzna westchnął ciężko a gdy chłopak wyszedł z łazienki złapał go za ramię. -I rozumiem że od sikania każdemu robią się czerwone oczy yhymm dobrze. -zaczął obojetnym głosem. -Żadne dziecko nie da mi tyle szczęścia co Ty. Nie widzisz tego ale z każdym Twoim uśmiechem wybucham wewnątrz taka sama radością o ile nie większą. -Objął go delikatnie, szepczac do ucha. -Nie będę mieć dzieci więc cieszę się że szczęścia innych. Poza tym mam nawet lepiej. Kiedy najdzie mnie ochota na opiekę to mogę wziąć do nas Aiko a tak to na co dzień mamy spokoj i mogę się cieszyć swoim narzeczonym. -Złapał go za podbrudek unoszac wyżej żeby partner na niego spojrzał. -Więc nie drecz się bo nawet ja tak nie przezywam i nie płacz bo to boli mnie O WIELE bardziej niż brak dzieci. Kocham Cię. -Pocałował go powoli i namietnie.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie przepraszaj. Ja po prostu nie wiem co mam już mówić żebyś mi uwierzył, że mimo braku dziecka jestem szczęśliwy. -westchnął obejmując mężczyznę. -Ja to po prostu widzę. Widzę kiedy próbujesz coś przede mną ukryć i co Cię dręczy. -pstryknął go lekko w nos. -Wiem i jestem i będę zawsze szczęśliwy bo mam NARZECZONEGO którego kocham. -poczochrał mu delikatnie włosy uśmiechając się. -Cieszę się bo jak Aiko już będzie duża i nie będzie miała ochoty spędzać czasu ze starym wujkiem to może jej rodzeństwo będzie do nas wpadać. -zaśmiał się.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-To widać kiedy chcesz mnie okłamać. -podkreślił, wracając na taras. -a co chcesz planować? Może na razie skorzystajmy z tego, że jesteśmy sami i odpocznijmy od Ryusei, problemów i wszystkiego. Pocieszmy się ciszą. -dodał zabierając laptopa do środka. -Wydrukuje te plany. -Jaka gafa? O czym Ty mówisz? ja nic nieee wiem. -mówiąc to poszedł na górę do gabinetu Reiko.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Od razu. Po prostu już wyczuwam co Cię martwi. -odparł spokojnie. -Nie wiem, możemy zrobić zaproszenia i potem pójść na spacer. -dodał podpinając laptopa do drukarki. -Kiedyś musiałaby się dowiedzieć, poza tym czyż to nie podniecające dreszczyk emocji że możemy zostać przyłapani? -odparł śmiejąc się pod nosem. -To chodź zrobimy te zaproszenia. -dodał obracając się w jego stronę na fotelu. -Siadaj, proszę. -uśmiechnął się klepiąc dłonią kolano. -Innej opcji w tym gabinecie nie masz chyba że się mnie brzydzisz i będziesz tak stał.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Yhymm...jakoś Ci nie wierzę. -zamruczał mu do ucha, obejmując w pasie. -No wiesz po Tobie wszystkiego się spodziewam jeszcze wyjechałbyś z "wstydzę się" albo "nie" albo "nie wygłupiaj się" albo jeszcze czymś innym nie za argumentami z dupy i nie pełniących funkcji argumentu. -zaśmiał się, otwierając program do grafiki. -Możesz zrobić, jeśli masz koncepcje. -uśmiechnął się.

Takumi Shirayuki | Naoki Takeshima pisze...

-Nie przesadzam...Nic nowego nie można zrobić bo się wszystkiego wstydzisz lub boisz...a potem mnie się po uszach dostaje. -mruknął pod nosem, obejmując go w pasie. -Hmmm...-zamyślił się patrząc na zaproszenia. -Fajne, podobają mi się. Wszystko wyraźne a nie ma tam tysiąca zbędnych ozdób. -dodał uśmiechając się lekko.

«Najstarsze ‹Starsze   3001 – 3027 z 3027   Nowsze› Najnowsze»